[ Featuring The Returners ]
Yo
Zamknięci w studio paręnaście godzin
Co chwilę ktoś dzwoni, ciężko wszystko jest pogodzić (pr, prr)
Co i raz ktoś wpada, na raz lub na pięć (dobra dawaj)
Szybka gadka, co tam, jak tam, spadam, cześć (elo)
A my siedzimy, kręcimy, nagrywamy (tak)
Tworzymy historię, która rozjebie to w pył (tylko tak)
Na oriencie kurwa wyglądam za okno
Deszcze niespokojne, kot się skrada, wyją psy
Swoje trzeba zrobić i się nie bać w studio wjebać
Odkładam na kupkę, nie na kurwa wódkę, melanż
Nie wrzucam grudek w kubek jak kiedyś na audio (nie, nie)
Zapisuję kartki, zamienię na las rąk (woah)
Póki co myślę, jak tę frytę zmienić w McDonald
Na tę dzicz tu patrzeć z góry tak jak ambona (tak, tak)
Na sprzęt nie brak gotówki
Puszczamy piloty, jemy fasolę Heinz z puszki (HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz z puszki (HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz (HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz z puszki (HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz (elo, prrr)
Nie zamkniecie mnie do puszki (nie, nie), łapię sobie buszka
Jadę na szybkie zakupy, w foliówcе wałówa
I nagniatam do dziupli, tam czeka na mnie wspólas (siemano)
Studio - siedzimy zabunkrowani (ta)
Robimy robotę, sztywno, bеz wyłamki
Żeby zamknąć mordę tym, co powątpiewali
Świeży content bracie (bracie), prościutko z wagi
Wrzucam to na strumień (ajaj)
Jełopy nie potrafią tego zrozumieć (nichuja)
Nas nie wybrał teleturniej (nie)
Zbudowaliśmy tę spółkę własnym sumptem ta
Trzeba-trzeba-trzeba było odejmować se od ust
Żeby na bity było, żeby było na but
Zaczynaliśmy od zera w starej Astrze F
Ciężkie jest życie rapera, mówię prawdę; HAZE
(HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz z puszki (HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz (HAŁASTRA, HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz z puszki (HAŁASTRA)
Jemy fasolę Heinz (jemy fasolę Heinz)

